Tytuł: Klątwa Tytana
Tytuł oryginału: Percy Jackson & The Olympians. The Titan`s Curse
Autor: Rick Riordan
Tłumacz: Agnieszka Fulińska
Rok wydania: 2010
Wydawnictwo: Galeria książki
Liczba stron: 312
NIE ZAWIERA SPOJLERÓW Z POPRZEDNICH TOMÓW!
Dwa poprzednie tomy podobały mi się, ale zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi Klątwa Tytana. Po raz kolejny sięgnęłam po garść przygód młodego herosa i ani trochę nie żałuję.
Grover odkrył dwójkę dzieci półkrwi nieznanego pochodzenia. Percy, Annabeth i Thalia mają za zadanie bezpiecznie sprowadzić ich do obozu. Jednak to nie wszystko, co ich czeka. Potężny tytan - Kronos, planuje powrócić i zniszczyć Olimp. Młodzi herosi są w niebezpieczeństwie.
Przebudził się również pradawny potwór, który zagraża bogom. Artemida wyrusza na łowy. Niestety bogini zaginęła, więc Percy i przyjaciele wraz z Łowczyniami Artemidy mają niespełna tydzień, aby uratować Olimp przed zagładą. Muszą zmierzyć się z klątwą tytana.
Im bardziej wnikam w świat stworzony przez Ricka Riordana, tym bardziej nie chcę kończyć lektury. Mitologia od zawsze mnie fascynowała, a autor wyciąga coraz to nowsze, lepsze pomysły na wykorzystanie opowieści o bogach i herosach. Mam wrażenie, że wyobraźnia Riordana jest niewyczerpana, chyba że skończą się mity, na których mógłby bazować.
Poznajemy nowych bohaterów. Tajemnicze rodzeństwo, które nie zna żadnego z rodziców. Ich pochodzenie jest pod znakiem zapytania. Długo zastanawiałam się, kto jest boskim rodzicem Bianki i Nico. Co prawda nie udało mi się, ale byłam bardzo zaskoczona po odkryciu prawdy.
Poza Bianką i Nico pojawia się Artemida. Towarzyszą jej Łowczynie, które, tak samo jak ich pani, stroni od mężczyzn. Bliżej możemy poznać Zoe Nightshade. Jest to nieśmiertelna dziewczyna, o której na początku wiemy bardzo niewiele. Stopniowo, wraz z rozwojem akcji, poznajemy mały ułamek jej przeszłości.
Opisy tworzone przez Riordana są barwne, ciekawe. Osobiście nie lubię opisów, a jeszcze jak są kiepsko napisane... Jednak w Klątwie Tytana autor konstruuje je w taki sposób, że nie znużyły mnie. Wręcz przeciwnie - z miłą chęcią je czytałam.
Rick Riordan ma lekki styl pisania. Oczywiście narratorem jest Percy, więc łatwo było mi się wczuć, chociaż 14 lat miałam już dawno. Lubię książki, które są napisane młodzieżowym, łatwym językiem. Są miłą lekturą na wieczór i nie muszę się aż tak bardzo skupiać na rozszyfrowaniu, co autor lub bohater miał na myśli.
O ile w poprzednich tomach mitologia była w rozsądnej ilości, o tyle w trzecim jest jej nadmiar. Nie twierdzę, że to źle, ale wychodzi na to, że bogom zawdzięczamy dosłownie wszystko. Każde święto, budowla - wszystko jest ich zasługą. A ludzie paradoksalnie nie wiedzą o niczym. Nie zamierzam się czepiać autora o kreację świata, bo jest ona bardzo dobra. Jednak teraz wszystko, dosłownie wszystko kręci się wokół mitów. A główny bohater, jako że nie wychował się w obozie, wychodzi na nieuka, który ma mierne pojęcie o większości mitów i potworów.
W dalszym ciągu polecam serię o młodym herosie. Rick Riordan potrafił mnie zaskoczyć w momentach, w których się tego zupełnie nie spodziewałam. Jeszcze nie raz zamierzam wrócić do świata Percy`ego Jacksona.
Cykl Percy Jackson i bogowie olimpijscy:
Szybko Ci idzie czytanie Percy'ego :) mi cały czas z nim nie po drodze. Ale 1 część bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam do drugiej części i dalej nie pociągnęłam. Ale planuje wrócić do tej serii. Ma bardzo dużo pochwał. życzę miłego czytania następnych części pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/
Na razie przeczytałam jedną książkę Ricka Riordana - Miecz Lata i byłam nią ABSOLUTNIE ZACHWYCONA! Jestem pewna, że wkrótce sięgnę po inne książki jego autorstwa, choć jeszcze nie wiem, za co zabiorę się najpierw.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Shelf of Books :)